
Volvo 900 – Szwedzka Moc
Seria 900 zapoczątkowała swoje istnienie w 1991 roku. Były dostępne zarówno modele 940 jak i 960. Druga cyfra w nomenklaturze Volvo oznaczała ilość cylindrów, czyli w skrócie mówiąc 900-setkę mogliśmy kupić z czteroma lub sześcioma cylindrami. Do gamy czterocylindrowych silników należała słynna seria Redblock, która swoje początki miała w serii 200. Właśnie dzięki tym silnikom Volvo stało się legendą jeśli chodzi o bezawaryjność i podatność na modyfikacje mechaniczne. Najmocniejszy silnik z rodziny Redblock miał około 200KM…a to dopiero początek. Są to na tyle udane jednostki, że zwiększenie doładowania do 1.5 bar i zniesienie mocy na poziomie 400KM to zaledwie rozgrzewka. Redblock, jednak, to nie wszystko. Warto też wspomnieć o dwóch równie udanych jednostką. Pierwszą z nich jest Diesel zapożyczony wprost z grupy Volkswagena. Był on montowany przede wszystkim w LT. Nosił dumne oznaczenie TIC. To potężne oznaczenie uświadamiało innym użytkownikom drogi, że w twojej cegle jest moment obrotowy, który pozwala na holowanie tankowców i to na półsprzęgle, żeby nie zwinąć asfaltu (235NM). Kolejną jednostka to już początki nowej serii silnikowej, która zasiada w Volvo aż po dziś dzień. Mowa oczywiście o Whiteblok. Były to bardzo udane, sześciocylindrowe silniki o pojemnościach 2473 cm2 i 2922 cm2. Nowocześniejsza konstrukcja niż Redblock, a jednak nie jest to regres a progres. Większa trzylitrowa jednostka nawet z automatem spalanie ma takie jak dwulitrowy Redblock.
Wróćmy jeszcze na chwilkę do wspomnianego Redblocka… Chciałbym wam opowiedzieć o tej ostrzejszej stronie starych silników. Jest rok 1980, Volvo udało się w delegację do Northampton położonego w Wielkiej Brytanii, aby spotkać się przy herbatce z Cosworth-em. Tematem rozmowy miało być zaprojektowanie szesnastozaworowej głowicy do szwedzkiego silnika. Prace nad tym projektem poszły bardzo sprawnie, bo już w 1985 roku można było kupić Volvo 740 z tą głowicą. Silnik o pojemności 2316 cm2 i głowicą od Coswortha osiągał moc 156KM była to moc większa niż podstawowy wariant turbo. Co prawda różnica to cały jeden koń mechaniczny, ale… Volvo jeśli chodzi o silniki z głowicami Coswortha nigdy nie mówiło oficjalnie ile ma koni. Owszem, na papierze było czarne na białym, że moc wyjściowa to 156KM, jednak te egzemplarze okazywały się żwawsze niż odmiany 165-konne. Nieoficjalnie mówi się o 170-180KM. Dla wprawnego oka nie jest to nic dziwnego, w końcu silnik o pojemności 2316 cm2 , z szesnastozaworową głowicą, równo odległościowymi kolektorami wydechowymi i znacznie większym kolektorem ssącym nie mógł generować „tylko” piętnastu koni mechanicznych więcej. Tym bardziej jak w rodowodzie miał wpisane: Cosworth. Jednakże szesnastozaworowe głowice nie opierały się tylko na wersjach wolnossących. Pierwszą wersją takiego eksperymentu była wersja na rynek włoski. Ze względu na wysokie podatki dla pojazdów przekraczających 2000cm2 wzięto dwulitrowego redblocka dołożono głowice coswortha i turbosprężarkę garretta. Znów na papierze moc wskazywała na 190KM jednakże z jakiegoś powodu w sprincie od 0km/h do 100km/h znacząco wyprzedzała trzylitrowego whiteblocka który miał piętnaście koni mechanicznych więcej. Pamiętam jak jeszcze parę lat temu po grupach związanymi z volvo krążył filmik jak tak 940-tka na włoskiej drodze szła równo z BMW M3 E30. Właśnie takie sytuacje mogą tylko potwierdzać to że prawdziwa moc tej jednostki oscylowała w okolicach 250-260KM. Takie też nieoficjalnie informacje można znaleźć w internecie.
Tutaj też nasza chistoria się kończy. Niestety volvo nigdy oficjalnie nie wypuściła wersji 2.3 z szesnastozaworową głowicą i turbosprężarką choć powstały dwa takie silniki jeden generował ,,oficjalnie” 220KM a drugi 280KM. Mimo ogromnego potencjału i możliwości rywalizacji volvo nie zdecydowało się na niego. Wątkiem pobocznym wiążącym z naszą głowicą jest morski odłam marki volvo. Volvo Penta to marka bardzo dobrze znana przez sterników i kapitanów swoich jachtów. Szybsze jednostki były wyposażone w silnik Penta AQ171 była to rozwiercona jednostka 2.3 do pojemności 2.5 litra. Wyposażona w głowice coswortha i parę zmian w układzie zapłonowym. Silnik ten na papierze generuje moc 170KM. Jednak pewien miły Szwed kupił taki silnik i zamontował go w volvo P1800. Silnik ten bez jakichkolwiek przeróbek został przywieziony na hamownie na której wygenerował 205KM. Kto by się tego spodziewał. Niestety do takich sytuacji doprowadzić może tylko wyobraźnia tunerów bo raczej już więcej nie usłyszymy od Volvo o kontynuacji serii redblock.